środa, 13 lutego 2013

Ulice, szkoły i inne miejsca publiczne ogarnęła mania kolorowych serduszek. Mamy święto kanapki, pilota, żółtego sera, więc zakochanym też należy się dzień, podczas którego celebrują swoje uczucie. Walentynkowa komercja irytuje niektórych singli. Mówię niektórych, bo mnie ona osobiście nie przeszkadza. W grudniu nad głową latają Mikołaje, na Wielkanoc nie można opędzić się od kurczaków, to co komu przeszkadzają serduszka? Część gryzie to, że "święto zakochanych" ich nie dotyczy, patrzą niemal z zawiścią na zakochane pary. To całkiem ludzki odruch, wynika z potrzeby miłości partnerskiej, ale można na to patrzeć inaczej, z dystansem... Cieszmy się z czyjegoś szczęścia! Tak, wiem, łatwiej wyśmiać niepowodzenie. Powstrzymajmy się od zabójstwa czerwonych lizaczków, tylko dlatego, że nie mamy ich od kogo otrzymać. Może w takim razie znienawidzę święto babci, bo sama nie mam wnuków? Nie popadajmy w paranoję, o to Was proszę! W ciągu roku powinniśmy pływać w morzu miłości, tak aby nie zatonąć, ale uważać też, by nie wydostać się na brzeg. Jednak nie wskakujmy do wody, nie znając źródła. Nie płyńmy tylko dlatego, że nurkują wszyscy dookoła.. Czternasty luty jest dniem, w którym przypominamy sobie, dzięki komu nauczyliśmy się żyć w podwodnym świecie.
Na lądzie też można dobrze funkcjonować, innym przychodzi to łatwiej, drugim trudniej. Ja z pewnością należę do tej pierwszej grupy. Po co się zadręczać, że czegoś nie ma? Lepiej dostrzegać, to co jest.
Zakochanym życzę, by nigdy nie musieli wracać na ląd, z którego pozostała część społeczeństwa chce się wydostać. Obyście w przyszłym roku pływali w jednym morzu!
Sobie chciałabym z kolei życzyć, aby moje wolontariackie marzenia jak najszybciej się spełniły, bowiem nie śpieszy mi się do "pływania".

4 komentarze:

  1. zazdroszczę ci asertywności, serio.
    ja i tak będę tych słitaśnych zakochańców hejtować xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki sama nie będziesz należała do grupy zakochańców, hejtowanej przewz takie osoby jak Ty :)

      Usuń
  2. Jestem singielką, ale i tak zajadam się teraz lizakiem w kształcie serca :D

    OdpowiedzUsuń