środa, 10 kwietnia 2013

Nie wiem, czy dzisiaj będzie coś z mojej pseudofilozofii, czy ja Wy to tam nazywacie. Po prostu, nudzę się, to piszę, obecnie nie zastanawiam się, czy to ma sens. Jeżeli uważacie, że moje wypociny są wyjątkowo beznadziejne, to może załóżcie HEJTED KLAUDIA na facebooku, Ostatnio podobne strony zyskują popularność. Fenomen podobnych bzdur mnie nie dziwi. Nie, nie będę tutaj hejtowała hejterów, bo okażę się zwykłą hipokrytką, a nie o to mi chodzi. Każdy postępuje wedle własnego sumienia, własnych zasad(jeżeli takowe posiada). Postanowiłam, że wszelakie interwencje na niewiele się zdają, bo ludzie odreagowują agresją i obracają kota ogonem. Także życzę Powodzenia, którejkolwiek drogi nie wybierzecie, obyście tylko nie zabłądzili. 

Ostatnio wiele dobrego się dzieję. Mam nadzieję, że pisząc coś podobnego nie pokuszę losu. Moja amatorska próba pisania scenariuszy wypaliła z zaskakująco dobrym skutkiem. Przez to całe zamieszanie usłyszałam wiele ciepłych słów, za które serdecznie dziękuję. Jeżeli już jestem przy, wymawianiu "magicznych dla świata" słów, to przepraszam za nieświadomą kradzież, jakkolwiek to głupio teraz nie zabrzmiało. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Swoją drogą to dziwne uczucie, mieć świadomość, że jutro nie czeka Cię kartkówka. Zaczynam popadać w paranoję, niedobrze.
Chyba na dzisiaj tyle, bo tak jak pisałam na początku, nie wiem do kogo, o czym, nie wiem nawet jak, więc dobranoc. Niektórzy to czytają z uśmiechem na twarzy,  być może jeszcze inna: Ona jest dziwna. W sumie, mają rację. Dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz